Z placem między Piwną, a Świętojańską, zwanym Zapieckiem, wiąże się legenda sprzed 200 lat. Opowiada ona o młodym czeladniku, który z głodu wykradł kilka pęt kiełbasy u rzeźnika na Piwnej. Uciekając na dach, wszedł przez komin do izby za piecem, gdzie w zaciszu rozkoszował się posiłkiem. Zaspokoiwszy głód zasnął, a kiedy się obudził zorientował się, że owa izba nie ma wyjścia. Dopiero pukaniem przywołał pomoc. Gospodarz uwalniając chłopca brudnego od sadzy, śmiał się do łez, widząc zakłopotanego łasucha. Ponieważ kamienica stała przy głównym placu handlowym, wieść o zapieckowym chłopcu szybko rozniosła się po okolicy. Całą legendę można przeczytać tutaj (Legenda o Zapiecku)


Jak czytamy w "Szkicach Staromiejskich" (Warszawa 1955 wyd. SZTUKA) Zapiecek to krótka (ok.36 m) i stosunkowo szeroka uliczka, stanowiąca raczej rodzaj placyku pomiędzy południowo-zachodnim narożem Rynku, a ulicą Piwną - stanowi przedłużenie Piekarskiej. Uliczkę tą zwano dawniej (1743) Poprzeczną. Rozszerzenie tej uliczki do placyku o obecnym kształcie datuje się na rok 1831 gdy zawaliła się kamienica Wagnerów (hip.9) przy Świętojańskiej i nie została odbudowana. Nazwa Zapiecek datuje się od 1770 roku (Kurier Warszawski z 1848 r. nr 141). W XIX wieku na Zapiecku odbywał się bardzo popularny w Warszawie targ "na ptaki" - czyli gołębie rasowe, kanarki, kosy i wszystko co śpiewa.

Kamienicę, w której mieści się Restauracja Zapiecek, zniszczoną podczas wojny, odbudowano po 1944 roku zachowując jej dawne fasady i piwnice. Na nowo zaprojektowano wnętrza i elewację tylną. Na elewacji umieszczono tondo zaprojektowane w 1954 przez Zofię Czarnocką.

Kamienicę i atmosferę Zapiecka docenił Stefan Wiechecki (Wiech), umieszczając tu akcję swojej powieści satyrycznej "Cafe Pod Minogą". Na jej podstawie w 1959 nakręcono znakomitą komedię pod tym samym tytułem z Adolfem Dymszą w roli głównej.

Dziś Zapiecek jest miejscem, gdzie każdy znajdzie chwile relaksu spędzając czas w restauracji bądź galerii. Z tego miejsca wyruszyć można na przechadzkę, mając niedaleko do Świętojańskiej, do warszawskiej Syrenki na Rynku Starego Miasta, do pomnika Jana Kilińskiego i do Zamku Królewskiego.

MENU  |  PRZYJĘCIA OKOLICZNOŚCIOWE  |  GALERIA  |  HISTORIA  |  KONTAKT